poniedziałek, 4 marca 2013

Niestety teraz nie będzie miło. U nas obeszło się bez strat, ale dla kilku szachulców z najbliższej okolicy była to już ostatnia albo przedostatnia zima




szkoda............

5 komentarzy:

  1. przejeżdżając koło stodoły z 1 i 2 zdjęcia mamy zawsze wrażenie, że to bliska krewniaczka naszej chaty: podobny układ szachulca, rozmiar, deskowanie szczytu, itp. wielka szkoda :( [b]

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za szkoda! Jakie to smutne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, to Wy też 500 km latacie do chałupy? Musimy się zatem gdzieś zjechać :)
    A co do padających szachulców, to każdy z nas ratuje swoją, ale jeszcze nas za mało. Przed naszym domem jest taka przepiękna, już niezamieszkana, chałupka. Też boimy się, ze się przewróci. Piękna jest. Spadkobierców nie bardzo można namierzyć, a dach się już obsypał z jednej strony. Nie wiem, może z sąsiadami coś tam podratujemy w tym sezonie, bo szkoda by było bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a sąsiad też z mazowsza? Co do zjechania się to najlepiej gdzieś na piwie :-). Zaintrygowała mnie ta przepiękna chałupka. Gdzie to takie cudo stoi?

      Usuń
    2. jak najbardziej z mazowsza. A chałupka w Pławnej. Jest maleńka, ale śliczna. Z takim (charakterystycznym dla Pławnej) balkonikiem. Nad samą Kózką vel Srebrną. W sam raz na domek letniskowy albo coś... jak ktoś jej nie kupi to się zapadnie. A my już mamy swoją skarbonkę :) Poczekaj wkleję fotki z grudnia na G+

      Usuń